Andrey Peña Duque
365 ŚWIADECTW POWOŁANIA |
||
|
|
|
Wspòłpracownik |
Kolumbia |
Andrey Peña Duque |
Szpitalnictwo sprawia, że opieka nad pacjentem jest zupełnie inna. Pacjenci często szukają serdeczności i ludzkiego ciepła, oczekują, że zostaną wysłuchani a ich potrzeby zrozumiane. Ich przeróżne patologie przyczyniają się do tego, że są źle traktowani na co dzień. Charyzmat i natura mojej pracy w grupie personelu pomocniczego wymagają ode mnie ludzkiego podejścia do pacjenta i jego problemu, uszanowania godności.
Należy mieć na uwadze rodzaj osób, z jakimi pracujemy. To są pacjenci, lecz my w wielu przypadkach tego nie rozumiemy. Powinniśmy być gotowi im służyć według ich potrzeb, bez względu no to, jak mało ważne nam się one wydają. I powinniśmy to czynić z miłością niezależnie od tego, jak bardzo jesteśmy zapracowani czy zestresowani. Są to osoby wymagające opieki i kogoś, kto jest w stanie się nimi zająć w taki sposób, aby odzyskali jak najlepszy stan zarówno fizyczny, jak i psychiczny.
W moim osobistym doświadczeniu, w mojej pracy asystenta terapii zajęciowej, dziedzictwo św. Jana Bożego stanowi inspirację do działania. Pomaga mi zastanowić się nad sytuacją i dawać z siebie to, co najlepsze, aby pomagać osobom, które tego potrzebują, a zwykłym uśmiechem lub gestem okazują wdzięczność. Moja codzienna praca daje mi satysfakcję, ponieważ widzę, że dobrze traktuję pacjentów, że czują się akceptowani, że odpowiadam właściwie na ich potrzeby. Tu mają swoje miejsce, gdzie mogą się oderwać, zrelaksować, gdzie opuszczają ich smutki i lęki, a to z kolei jest ważnym czynnikiem w terapii.
Ponieważ robię to wszystko z przekoaniem i ponieważ wiem, że zostałem wezwany do służenia pacjentom kliniki, będę kontynuował moją pracę tak samo, jak to robiłem do tej pory.