Carlos Benseny Lorenzo
365 ŚWIADECTW POWOŁANIA |
||
|
|
|
Wspòłpracownik |
Hiszpania |
Carlos Benseny Lorenzo |
Od czterech lat związany jestem z Zakonem, pracując w jednym z dzieł, jako opiekun osób z upośledzeniem psychicznym.
Przez te lata satysfakcja płynąca z pełnienia tej wyjątkowej misji motywowała mnie do pełnego zaangażowania.
Dzieje się tak z wielu powodów, jednym z nich jest możliwość rozwijania zdolności, jaką wszyscy posiadamy: zdolność do niesienia pomocy.
Doświadczyłem wielokrotnie, że charakterystyczną cechą tej postawy jest wzajemność. Satysfakcja z niesienia pomocy i poprawy jakości życia innej osobie jest równie ubogacająca dla otrzymującego, jak i dla dającego.
Z tego doświadczenia zrodziła się ciekawość i pragnienie poznania życia i dzieła Jana Ciudad. Odczuwam wobec tej osoby tak wielki podziw, że nie przestaję się zadziwiać, kiedy poznaję kolejne dzieła bonifratrów.
Zdumienie jest tym większe, że dzieła przekraczają bariery kulturowe i językowe. Została stworzona wielka sieć pomocy dla najbardziej potrzebujących.
Na mojej krótkiej, ale intensywnej drodze, mogłem poczuć i doświadczyć, skąd wzięły się podstawowe wartości św. Jana Bożego.
Wartości te wypłynęły z wielkiego poczucia szpitalnictwa i przyjmowania bezinteresownie każdego „obcego” z szacunkiem, jakością, duchowością i odpowiedzialnością.
Jestem wdzięczny za to, że spotkałem na mojej drodze św. Jana Bożego, zwłaszcza w czasie, kiedy musiałem na nowo pogodzić się z życiem. Jestem dumy, że mogę uczestniczyć w jego dziele. Stwierdzam też z całą stanowczością, że: jeśli pomagasz innym, sobie też pomagasz; jeśli nie dajesz miłości innym, siebie też jej pozbawiasz.